Quality of movement

Jakość ruchu jest pojęciem złożonym, które chciałbym tutaj rozpatrzyć pod trzema aspektami:

1. Ruch, który jest zdrowy. Mówimy tutaj o ruchu w kontekście zakresów, kierunków, możliwości tkanek, o odpowiednich obciążeniach, ruchu pomagającym nam utrzymać zdrowie.

Pierwszy aspekt odnosi się do czystej mechaniki ruchu i zdrowia stawów, kości, mięśni, tkanki powięziowej. Anatomia każdego człowieka jest nieco inna (np. grubszy lub cieńszy w przekroju kręgosłup, płytsza lub głębsza panewka stawowa), każdy posiada w związku z tym nieco inne wzorce ruchowe, które będą dla niego najlepsze, jednak nadal nasze stawy działają w dość określonych kierunkach. Co za tym idzie, warto byłoby korzystać ze swojego aparatu ruchowego w anatomicznie uzasadniony sposób. Zakresy ruchu możemy zwiększać, wytrzymałość tkanek również, ale ruch do jakiego zmuszamy nasze ciało powinien być zdrowy, podczas gdy niestety często obarczony zostaje większym lub mniejszym ryzykiem.

W powyższym rozumieniu, jakość ruchu oznacza dla mnie utrzymanie zakresów i kierunków działania ciała, które dla danej osoby będą najzdrowsze oraz użycie do danego ruchu przede wszystkim tych grup mięśni, których główna funkcja odpowiada zadaniu jakie stawiamy przed naszym ciałem, niezależnie od tego czy biegamy, podnosimy coś z ziemi, wiążemy buty, skaczemy, sięgamy po coś, czy tańczymy. Dodatkowo jeśli prowadzimy nasz ruch w naturalnych kierunkach, staje się on łatwiejszy i bardziej harmonijny, bo ciało nie musi walczyć z samym sobą. 

2. Jakość engramów ruchowych, czyli wzorców, według których nasz układ nerwowy aktywuje ciało do wykonania konkretnego zadania. Wzorce te powinny być jak najbardziej wydajne, a cały układ ruchu powinien ze sobą współpracować.

Nasze ciało jest tworem tensegracyjnym. Oznacza to, że nasze tkanki nie działają w odosobnieniu: napięcia z jednej części ciała przenoszone są zarówno taśmami mięśniowo powięziowymi jak i poprzecznie do działania danej siły. Mięsień, wykonując zadaną pracę, oddziaływuje na swoje porzyczepy oraz przenosi napięcia na otaczające go tkanki, które chcąc nie chcąc biorą udział w danym ruchu. Między innymi z tego powodu, choć w jakimś ćwiczeniu jeden z mięśni może być dominujący, całkowita jego izolacja nie jest praktycznie możliwa.

Rozpatrując ruch pod kątem jego jakości, nie ma sensu izolowanie danej części ciała, a zamiast tego powinniśmy skupić się na tym w jaki sposób całe nasze ciało współpracuje w danym ruchu oraz w jaki sposób jest aktywowane przez układ nerwowy, a w szczególności:

  • czy wzorce których używa są najbardziej wydajne, 
  • czy potrafi rozproszyć działającą na nas siłę na większą powierzchnię ciała i sprawić, że nasz ruch będzie bardziej harmonijny, 
  • czy aktywacja, która następuje jest możliwie najbardziej efektywna w zależności od zadania, 
  • czy potrafi ogarnąć ruch wielostawowy w najbardziej wydajny sposób. 

Jeśli całe nasze ciało współpracuje i układ nerwowy potrafi aktywować to co jest konieczne do osiągnięcia jak największej efektywności, wtedy każdy ruch staje się łatwiejszy i bardziej harmonijny. Oznacza to też, że nasz układ nerwowy potrafi aktywować mięśnie i powięź na różnym poziomie, czyli potrafi użyć ciała dokładnie z takim napięciem jakie jest niezbędnie koniecznie.

3. Charakter ruchu

Tutaj wchodzimy już lekko w artyzm ruchu, czyli czy potrafimy poprowadzić ruch w bardzo określony sposób i nie chodzi tutaj o ruch z punktu A do punktu B w dobrym kierunku, w zdrowych zakresach, z odpowiednią siłą czy mocą. Chodzi o to jaką intencję nadamy naszemu ruchowi:

  • czy nasz układ nerwowy potrafi użyć naszego ciała dokładnie w taki sposób jak chcemy, 
  • czy np. potrafimy prowadzić ruch ciężko vs lekko, ostro vs miękko, stacatto czy legatto.


Oznacza to, że mamy dość świadomą kontrolę nad tym o czym piszę w punkcie drugim:

  • że potrafimy świadomie prowadzić ruch o danej intencji czy charakterze w sposób najbardziej efektywny i naturalny, 
  • że potrafimy użyć ciała z bardzo dużą mocą, ale też subtelnie i delikatnie,
  • że czujemy w jaki sposób reaguje nasze ciało kiedy przez system nerwowy puszczamy bardzo mocny sygnał, ale też wiemy, że ciało nas “usłyszy” i zrozumie informację wysyłaną mu delikatnie, tak jakbyśmy do niego szeptali. Ważna jest tutaj również umiejętność natychmiastowego przejścia od jednego poziomu napięcia do drugiego w sposób świadomy (np. bardzo mocna aktywacja ciała i momentalne rozluźnienie go)
  • nasz układ nerwowy potrafi zbierać dla nas najmniejsze informacje, mózg potrafi odpowiednio je zinterpretować, a potem wysłać precyzyjny sygnał do aktywacji, aby nasze ciało wykonało ruch dokładnie taki jak chcemy.


To, czy posiadamy powyższe umiejętności jest bardzo powiązane z naszymi doświadczeniami, z tym jakie engramy ruchowe zostały wgrane w czasie naszego życia, co dana intencja ruchu oznacza dla naszego układu nerwowego/mózgu. Dlatego też (a nie tylko dlatego że nie mamy zakresów ruchu w ciele lub ciało jest za słabe) niektórym będzie trudniej uzyskać dobrą jakość ruchu niż innym, ale każdy może ją osiągnąć!

Bardzo często spotykałem na swojej drodze tancerzy, którzy trenowali bardzo dużo ale efekty mieli słabsze niż powinni. Byli mocni, z pełnymi zakresami ruchu ale nadal ich jakość ruchu pozostawiała wiele do życzenia. Trenując dużo, ale tak jak wszyscy, nie byli w stanie tego zmienić. W takich przypadkach przychodzi z pomocą neurotrening. Mózg cały czas jest neuroplastyczny, cały czas się zmienia i zmieniają się sposoby/drogi aktywacji neuronów, więc możemy odpowiednim treningiem bardzo dużo zmienić w swoim ruchu, tylko czasem potrzeba do tego więcej zaangażowania i cierpliwości do siebie i swojego ciała.

Podsumowując, jakość ruchu jest dla mnie odpowiedzią na pytanie JAK moje ciało pokonuje daną drogę (np. przysiad, triple step w West Coast Swingu, czy chasse w czaczy), a nie tylko jaką drogę pokonuje. Innymi słowy chcę mieć kontrolę np. nad tym w jaki sposób idę (ciężko, radośnie, w podskokach, powłócząc nogami), a nie tylko że przemieszczam się pieszo z jednego miejsca w drugie.

Analiza potrzeb danej osoby w celu osiągnięcia jakości ruchu oraz jakość ruchu sama w sobie, to dziedzina moich największych zainteresowań. Im bardziej zagłębiam się w ten temat, tym ciekawszy się on dla mnie staje, tym bardziej że naukowcy wciąż odkrywają nowe elementy układanki niesamowitego mechanizmu, jakim jest nasze ciało, a które były czymś niepojętym jeszcze całkiem niedawno.

Jestem bardzo ciekaw jak rozwinie się nasza wiedza o ciele na przestrzeni, załóżmy, 20 lat, a w szczególności myślę tutaj o badaniu zawiłości układu nerwowego. Neurotrening jest czymś co może bardzo pomóc w podniesieniu komfortu życia w przypadku różnych dolegliwości, a w kontekście tańca będzie odgrywać coraz większą rolę w umożliwieniu każdej osobie  interpretacji muzyki według własnych odczuć i zadbaniu o to, aby ciało mogło w tym pomóc, a nie ograniczać.

Dobrą jakość ruchu naprawdę może KAŻDY osiągnąć odpowiednim treningiem i zaangażowaniem!

Powodzenia!

Kontakt